Jak ważne jest uzupełnienie wody i elektrolitów tak podczas biegu jak i po nim wiemy wszyscy. Nie wiemy? Jest ważne, bardzo ważne. "Zbilansowany poziom elektrolitów oraz ciśnienie osmotyczne, odpowiadające ciśnieniu panującemu w płynach ustrojowych człowieka, pozwala na szybkie ugaszenie pragnienia i uzupełnienie utraconych mikroelementów."-pisze Wikipedia. I nie mają one mieć jednak dużej zawartości cukru ani dwutlenku węgla.
Oto dwa przepisy na napój izotoniczny własnej roboty. Darmowy i prosty.
1 litr herbaty typu Earl Grey
odrobina soli
łyżka soku z cytryny
30-80g miodu akacjowego, ilość wg. upodobania (miód akacjowy ma najwięcej fruktozy a więc łatwiej cukru łatwo przyswajalnego, co nas najbardziej interesuje)
Jest 100x lepszy bardziej lekkostrawny od wszystkich innych napojów izotonicznym na rynku, które często wpływają na nasze "wnętrza" nie dając nam jednak wszystkiego, czego potrzebuje nasz organizm w trakcie wykonywania naszych wybiegów!
Przepis drugi
0.5L wody
0.5L z sok pomarańczowy, bez pulpy
2 łyżki stołowe miodu + 2 szczypty soli
2 szczypty Wodorowęglan +
1 łyżka stołowa syropu potasu
1 witamina C.
Jest to bardzo skuteczny napój regeneracyjny, woda może być zastąpiona przez herbatę, tak jak w pierwszym przepisie. Po prostu przetestuj! I podziel się swoimi uwagami na temat ich magicznych mocy.
The potassium syrup is essential for a good recovery because during a long day out or a competition like marathon, we lose all our natural reserves of potassium and despite a stable nutrition it is preferable to add a small boost on this special point. Potasu syrop jest istotne dla dobrego odzysku, ponieważ podczas długich dni, lub konkurencji, takich jak maraton, stracić wszystkich naszych rezerwatach potasu i pomimo stabilnego żywienia zaleca się dodać mały impuls w tej Specjalne pkt. This is a very effective drink for recovery, water can be replaced by the tea as on the first recipe. Jest to bardzo skuteczny napój do odzysku, woda może być zastąpiona przez herbatę, jak na pierwszej receptury. Just test it! Po prostu test! And give us your comments on their magic power: -) I daj nam swoje uwagi na temat ich magiczna moc: -)
niedziela, 10 sierpnia 2008
Domowy izotonik
środa, 6 sierpnia 2008
Motywacja, nowe wyzwania
Jeżeli brałeś udział we wszystkich dużych i znanych maratonach i brak ci nowych wyzwań, jeżeli bieganie staje się dla ciebie coraz nudniejsze mam pewną propozycję.
W Argentynie odbywa się Maraton Nudystów. Na szczęście nie trzeba biec boso, bowiem jedynym elementem stroju zawodnika jaki można pozostawić na sobie to buty biegowe. Dla zainteresowanych strona organizatora i galeria fotograficzna.
Uwaga: kibice mile widziani.
Etykiety: motywacje
poniedziałek, 4 sierpnia 2008
Bieg zamiast...Viagry
Najnowsze wyniki badań naukowców z Harvardu (a im chyba można zaufać) powinny zainteresować głównie biegaczy płci męskiej, choć temat może zainteresować także i biegaczki )z przyczyn znanych im i tylko im). Otóż okazuje się, że bieganie 3 godziny tygodniowo zmniejsza problemy z erekcją aż o 30%. "Z bieganiem nie należy jednak zbytnio przesadzać (jak ze wszystkim) bo przecież później trzeba mieć jeszcze siłę." - konkludują angielscy naukowcy.
A będąc w temacie seksu i biegania: wyliczono, że utrzymanie aktywności seksualnej na poziomie trzech razy w tygodniu przez okres jednego roku jest równoważne przebiegnięciu 120 km. Nie życzę nikomu aby musiał wybierać.
sobota, 2 sierpnia 2008
Ile razy w tygodniu?
Często zastanawiamy się, jak często biegać żeby pobiegać ale się nie nabiegać. Innymi słowy jak dużo należy trenować że żeby nie nastąpił efekt zmęczenia organizmu spowodowany przetrenowaniem. Znane wszytkim 3x30x130 czyli
3 x w tygodniu
30 minut biegu
130 uderzeń serca na minutę
jako optymalna dawka ruchu dla dbającego o zdrowie i sylwetkę człowieka po raz kolejny okazuje się nie być do końca prawdziwa.
Badania naukowe pokazują że aby osiągnąć dobrą kondycję należy biegać minimum trzy razy w tygodniu. Raz czy dwa razy nie jest najgorszym pomysłem ale jak widać na wykresie czwarty raz w tygodniu znacznie zwiększa skuteczność całotygodniowego wysiłku. Kolejne zwiększanie ilości przynosi rezultat, jednakże nie jest to już aż tak znacząca poprawa kondycji, a już jeśli weźmiemy pod uwagę ryzyko kontuzji podczas 6 czy 7 biegu tygodniowo spokojnie możemy sobie je darować.
W praktyce chciałoby się powiedzieć, że 3 dni to minimalna częstotliwość, ale idealne dla utrwalenia efektów ćwiczeń przy jednoczesnym ograniczaniu ryzyka obrażeń to 5 sesji w tygodniu. Jest to dopuszczalna częstotliwość i nie powinna być ona przekraczana, chyba że jesteś bardzo silny.